Mózg pełni rolę działającego całą dobę centrum dowodzenia i kontroli organizmu. Na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie jednej całości, ale w rzeczywistości jest złożony z wielu obszarów. Chociaż każdy z nich pełni odrębną funkcję, nawzajem się uzupełniają. Badania naukowe dowodzą, że zażywanie narkotyków poważnie zakłóca funkcjonowanie mózgu i wywołuje szereg negatywnych konsekwencji, często nieodwracalnych.

 

 

Zażywanie narkotyków zaburza działanie przynajmniej trzech głównych ośrodków mózgu: pnia mózgu (łączy mózg z rdzeniem kręgowym i podtrzymuje podstawowe funkcje życiowe organizmu, m.in. odpowiada za procesy oddychania, przepływu krwi i trawienia pokarmów), układu limbicznego (odpowiada za kojarzenie bodźców z emocjami, np.: jedzenia czekolady z przyjemnością) oraz kory mózgowej (przetwarza bodźce na wrażenia, co pozwala m.in.: widzieć, czuć smak, słyszeć dźwięki itp.). Płat czołowy, przednia część kory mózgowej, odpowiada za myślenie, pamiętanie, ocenę emocji, zachowań, postaw, podejmowanie decyzji oraz kierowanie działaniami.

Jak komunikuje się mózg?

Mózg jest złożoną siecią miliardów komórek (neuronów), które odpowiadając za to, co czujemy, myślimy itd., stale porozumiewają się między sobą. Neurony komunikują się ze swoimi sąsiadami, wysyłając impulsy. W obrębie pojedynczego neuronu impuls ma postać prądu przepływającego przez komórkę. Gdy dociera do jej końca, aktywuje neuroprzekaźnik, który jest chemiczną substancją pełniącą rolę wiadomości. Dociera on do sąsiadującego neuronu, pokonując przestrzeń między komórkami – synapsę. Po drugiej stronie „przykleja” się do odpowiedniego receptora. Zachodzi reakcja chemiczna, w wyniku której w komórce adresata przepływa prąd o odpowiednim natężeniu. W ten sposób impulsy „przeskakują” między sąsiednimi komórkami.

W parze z receptorem neuroprzekaźnik działa jak klucz otwierający zamek. Neuroprzekaźnik aktywuje tylko jeden receptor, podobnie jak klucz otwiera tylko jeden zamek. Ponieważ – analogicznie – zamek może być otwarty tylko jednym kluczem, dany receptor może być aktywowany tylko za pomocą jednego neuroprzekaźnika. Tym sposobem komórka-adresat zawsze wie, jaką wiadomość otrzymała i jaki impuls powinna przesłać dalej. Aktywuje więc odpowiedni neuroprzekaźnik i cały cykl znów się powtarza.

Wpływ narkotyków na mózg

Każdy narkotyk jest substancją chemiczną, która w specyficzny sposób zakłóca opisany wyżej proces. Cząsteczki niektórych narkotyków (np. marihuany, heroiny) przypominają kształtem naturalne neuroprzekaźniki, co umożliwia im oddziaływanie na określone receptory i „zalewanie” systemu nerwowego masą błędnych komunikatów. Inne, jak np. amfetamina, zmuszają neurony do zwiększonej produkcji naturalnego neuroprzekaźnika, blokując jednocześnie powrót do nadawcy. Jego ilość, utrzymująca się między komórkami, początkowo tylko przeciąża kanały komunikacyjne; w dłuższej perspektywie trwale upośledza ich zdolność do normalnego funkcjonowania.

Dlaczego narkotyki wywołują przyjemności i uzależniają?

Wszystkie narkotyki zwiększają stężenie dopaminy w części mózgu nazywanej systemem nagrody, która odpowiada za odczuwanie przyjemności. W wyniku stymulacji dopaminą układ nagradza nas dobrym samopoczuciem. Mózg, kojarząc dane zachowanie z przyjemnością, zachęca do jego powtarzania.

Gdy osoba po raz pierwszy zażywa narkotyk, doświadcza intensywnego uczucia euforii. Tak działa system nagrody, w którym stężenie dopaminy jest od 2 do 10 razy większe niż np. podczas jedzenia. Jednak wraz z upływem czasu, „zalewany” dopaminą mózg zaczyna się przekształcać. Komórki nerwowe, analogicznie do człowieka ściszającego zbyt głośno grające radio, zmniejszają ilość receptorów dopaminy i ograniczają jej produkcję. W rezultacie drastycznie zmniejsza się jej wpływ na ośrodek przyjemności, a w wyniku rosnącej tolerancji dopiero większe dawki wywołują stan euforii. Osoba zażywająca narkotyk zaczyna go stosować po to, aby czuć się normalnie. W pewnym momencie zdobywanie i zażywanie narkotyków staje się jedynym celem w życiu uzależnionego.

Badacze zajmujący się problemem uzależnienia od narkotyków wciąż nie są w stanie stwierdzić, po ilu dawkach narkotyku rozwinie się uzależnienie. Jest to sprawa indywidualna dla każdej osoby i zależy od wielu czynników. Jedno jest pewne – każdy, kto eksperymentuje z narkotykami, ryzykuje uzależnieniem, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Oprac. JH
fot. iStock

Źródła:
„Drugs, brains and behavior: the science of addiction”, NIDA  Publication No. 10-5605.
http://teens.drugabuse.gov/drug-facts/brain-and-addiction

Komentarze

Pawel_922014-05-14 11:09:44

A co z GHB? Zażywanie GHB nie szkodzi, bo jest neuroprzekaźnikiem? - Tak wynika z tego artykułu. Szczerze wątpię... to raczej zależy od dawki i częstości stosowania. Poza tym etanol przypomina GHB i imituje jego działanie, a tutaj nie zostało to wspomniane, szkoda...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *