Rynek narkotykowy „wzbogaca się” średnio o jedną nową substancję psychoaktywną tygodniowo, przez co jego analiza jest bardzo utrudniona. Kiedy pojawia się nowa substancja psychoaktywna i jest ona wycofywana po badaniach kontrolnych, jej producenci od razu tworzą podobną. Co więcej, sprzedają ją z błędnie opisanymi etykietami.

 

Nowe substancje psychoaktywne, zwane nowymi narkotykami i dopalaczami, to odurzające substancje chemiczne bądź naturalne, które nie są objęte kontrolą na mocy międzynarodowego prawa. Wytwarza się je w taki sposób, aby naśladowały skutki narkotyków objętych kontrolą. Niektóre nowe narkotyki są produkowane w Europie w tajnych laboratoriach. Jak wskazuje „Europejski raport narkotykowy 2013: Tendencje i osiągnięcia” opracowany przez EMCDDA, inne substancje chemiczne sprowadza się od dostawców, często z Chin lub Indii, po czym umieszcza się je w atrakcyjnych opakowaniach i sprzedaje jako dopalacze (ang. „legal highs”). W niektórych państwach członkowskich UE substancje te mogą być objęte kontrolą, a sprzedając je w celach konsumpcji narusza się przepisy dotyczące bezpieczeństwa konsumentów lub obrotu. Dlatego ich nazwa – „legal highs” – jest myląca. Aby uniknąć kontroli, produkty często zaopatruje się w błędnie opisane etykiety, np. „substancje chemiczne do celów badań naukowych” lub „odżywki roślinne”, z adnotacją, że produkt nie jest przeznaczony do spożycia przez ludzi.

Badania wykazują, że w 2012 r. państwa członkowskie Unii Europejskiej zgłosiły 73 nowe substancje psychoaktywne za pośrednictwem systemu wczesnego ostrzegania UE. Wśród konsumentów jest duże zapotrzebowanie na pochodne konopi indyjskich, ponieważ wśród zgłoszonych substancji 30 było syntetycznymi antagonistami receptorów kannabinoidowych. Dziewiętnaście związków chemicznych nie odpowiadało żadnej z łatwo rozpoznawanych grup chemicznych (łącznie z roślinami i lekami), natomiast 14 było nowymi zamiennikami fenetylamin.

Mefedron – nowy konkurent na rynku substancji stymulujących

Kontrola rynku substancji psychoaktywnych jest utrudniona przez zastępowanie nowych substancji innymi zaraz po zastosowaniu wobec nich działań kontrolnych. Mefedron jest rzadkim przykładem nowego narkotyku dostępnego na nielegalnym rynku substancji pobudzających, ponieważ – mimo kontroli prowadzonych na terenie Unii Europejskiej – w niektórych krajach substancję tę nadal sprzedaje się na nielegalnym rynku narkotykowym. Niedawno odkryto, że miejsca produkcji mefedronu znajdują się także w Polsce i są one powiązane z międzynarodowymi grupami przestępczości zorganizowanej. Znaleziono także dowody potwierdzające przemyt mefedronu do innych krajów europejskich.

Według najnowszych danych opisanych w ww. raporcie na używanie mefedronu w ostatnim roku wskazało 1,1 proc. osób w wieku 16–59 lat (Anglia i Walia). W przypadku osób w wieku 16 – 24 wskaźnik używania mefedronu osiągnął w ostatnim roku taką samą wartość, jak wskaźnik używania ecstasy (3,3%), trzeciego najczęściej używanego narkotyków w tej grupie wiekowej. W Europie wciąż są zgłaszane przypadki zgonów i zachorowań związanych z mefedronem, chociaż ich liczba jest stosunkowo niewielka. Niektóre kraje odnotowują również dożylne przyjmowanie mefedronu wśród osób problemowo używających narkotyków oraz pacjentów objętych terapią uzależnienia.

Na podstawie raportu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii pt. „Europejski raport narkotykowy 2013: Tendencje i osiągnięcia” opracowała EB
fot. iStock

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *