„Kac moralny był na porządku dziennym, zwłaszcza, gdy urywał mi się film, a tak działo się za każdym upiciem. Impreza w pracy – w pół godziny się uchlałem, zabawa karnawałowa – budzę się na jakieś pętli tramwajowej, a potem rozebrany w łóżku. I kompletnie nic nie pamiętam… Było bardzo dużo takich sytuacji, po których za […]
Czytaj dalej