Czy dorośli maltretowani w dzieciństwie piją więcej, aby odreagować codzienne sytuacje stresowe? Z ostatnich badań wynika, że w przypadku kobiet taka zależność istnieje. U mężczyzn podobnego związku nie zaobserwowano. 

 

Zdaniem naukowców, stresujące dzieciństwo prowadzi do psychobiologicznych zmian w mózgu, które wpływają na nasze zachowanie. Przeprowadzone badania pozwoliły ustalić, czy silny stres doznawany na wczesnym etapie życia może zwiększać tendencję do nadużywania alkoholu w reakcji na pojawiające się sytuacje stresowe w późniejszym wieku.

Naukowcy przebadali w tym celu ponad 4 tys. dorosłych bliźniąt. Zadawali im pytania dotyczące stresu, którego doświadczali na wczesnym etapie życia, sytuacji stresowych z ostatniego roku oraz nawyków alkoholowych. Jako duży stres w młodości definiowano przeżycia towarzyszące maltretowaniu lub wykorzystywaniu seksualnemu. Natomiast późniejsze sytuacje stresowe obejmowały utratę pracy, poważne problemy finansowe lub prawne, kłopoty małżeńskie, napaść rabunkową albo poważną chorobę. Czynniki te zostały skategoryzowane według tego, czy były spowodowane zachowaniem badanego, czy też miały charakter losowy. Uwzględniono również ewentualne skutki depresji związanej z traumatycznym dzieciństwem.

Wyniki badań wykazały, że kobiety zgłaszające maltretowanie przed ukończeniem 15. roku życia częściej sięgały po alkohol, gdy pojawiały się w ich życiu sytuacje stresowe niezależne od nich. Takiego związku badacze nie zauważyli w przypadku kobiet, które w okresie dzieciństwa nie przeżyły traumy.

W przypadku mężczyzn naukowcy nie zanotowali wielu dowodów na to, że maltretowanie na wczesnym etapie życia ma jakikolwiek związek z ich późniejszym sięganiem po alkohol w niespodziewanych sytuacjach stresowych.

Oprac. NewsNet
fot. iStock
Źródło: www.niaaa.nih.gov

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *