Tak wynika z analiz Najwyższej Izby Kontroli, która postanowiła sprawdzić, jak w polskich szkołach realizowany jest Krajowy Program Przeciwdziałania Narkomanii. Okazało się, że nawet w tych placówkach, w których stwierdzono podwyższone ryzyko obecności narkotyków, dyrektorzy nie podjęli koniecznych decyzji i działań. Skuteczną profilaktykę antynarkotykową powstrzymują strach przed nadszarpnięciem wizerunku szkoły oraz niedocenianie wagi problemu. – Nie poradzimy sobie z problemem narkotyków w szkołach, zamykając oczy – ostrzega Marek Bieńkowski z Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Wewnętrznego NIK. 

 

Analiza 11,5 tys. ankiet wykazała, że ponad 31 proc. uczniów było świadkiem zażywania narkotyków na terenie szkoły lub słyszało o tym z wiarygodnego źródła. Z kolei aż 17 proc. było świadkiem sprzedaży narkotyków na terenie szkoły lub o tym słyszało. Jednocześnie ponad 28 proc. ankietowanych nauczycieli przyznaje, że w ich szkołach istnieje problem zażywania narkotyków przez uczniów. Tylko w czasie kontroli w prawie jednej trzeciej szkół wystąpiły incydenty związane z narkotykami, podczas których – zgodnie z procedurami – konieczne było wezwanie rodziców i Policji.

W większości skontrolowanych placówek profilaktyka ogranicza się do poruszania tematu narkotyków w trakcie zajęć dydaktycznych i wychowawczych. Jednocześnie ponad 30 proc. nauczycieli prowadzących lekcje profilaktyczne nie uczestniczyła w żadnych szkoleniach przygotowujących do realizacji tego typu zajęć. Jak ocenia NIK, szkolne programy profilaktyki są niekiedy powierzchowne, opracowane bez dogłębnej analizy problemu i sformułowane w sposób, który uniemożliwia ocenę ich skuteczności. Szkoły nie wykorzystują skutecznych i sprawdzonych programów profilaktycznych, rekomendowanych w europejskiej bazie programów EDDRA (Exchange on Drug Demand Reduction Action) czy krajowym Systemie Rekomendacji Programów Profilaktycznych i Promocji Zdrowia Psychicznego. Ponadto, ani Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii, ani resort edukacji nie promują skutecznie tych programów w szkołach. Krajowe Programy Przeciwdziałania Narkomanii na lata 2006-2010 oraz 2011-2016, które w założeniu miały być podstawą do odpowiednich działań, w przypadku szkół nie do końca spełniają swoją rolę. Rozwiązania w nich przyjęte są częściowo nierealne, gdyż  nakładają np. na Policję zadania, które nie należą do ich kompetencji. Najbardziej niepokojący jest jednak fakt, że nawet w szkołach, w których zdiagnozowano podwyższone ryzyko sięgania przez uczniów po narkotyki, dyrektorzy nie podjęli bardziej zdecydowanych działań. – Gotowe i profesjonalne programy profilaktyczne są dostępne i czekają na użycie, wskazaliśmy na to w naszym raporcie –  tłumaczy Marek Bieńkowski. – Nie zastąpią ich pogadanki na godzinach wychowawczych, to już po prostu nie te czasy. – dodaje.

Na podstawie informacji NIK opracowała EB
fot. iStock

Komentarze

edukacja zdrowotna i profilaktyka uzależnień2013-11-29 21:40:32

POLSKIE SPOŁECZEŃSTWO POTRZEBUJE POMOCY!! Policja nie ma uprawnień? Dyrektorzy szkół się boją? Obawiam się że to nie tylko tyczy się tematów narkotyków.......JEST TAKI KIERUNEK JAK EDUKACJA ZDROWOTNA I PROFILAKTYKA UZALEŻNIEŃ - ludzie po takim kierunku maja uprawnienia do prowadzenia takich programów . Szkoda że większość "Edukatorów" zdrowia nie ma pracy w swoim zawodzie....

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *