Oglądanie przez dziecko filmów przeznaczonych dla osób powyżej 17. roku życia zwiększa prawdopodobieństwo, że zbyt wcześnie sięgnie ono po alkohol – twierdzą naukowcy, których wnioski zostały opublikowane w piśmie „Prevention Science”.
Jak wynika z ankiet telefonicznych przeprowadzonych wśród ponad 6,5 tys. amerykańskich dzieci w wieku od 10 do 14 lat, filmy kategorii R (restricted), które osoby poniżej 17. roku życia mogą oglądać tylko pod opieką dorosłego, przyczyniają się do przedwczesnego spożywania alkoholu. Ankiety powtarzano co osiem miesięcy przez okres dwóch lat.
– Nasze badania dowodzą, że oglądanie filmów dla dorosłych wpływa na większą tendencję do poszukiwania doznań wśród nastolatków. Filmy te nie tylko zawierają sceny picia alkoholu, które zachęcają do tego samego młodych widzów, ale też sprawiają, że są oni bardziej skłonni do ryzykownych zachowań – mówi dr James Sargent, pediatra ze Szkoły Medycznej Dartmouth w stanie New Hampshire.
Badacz dodaje, że na negatywny wpływ filmów szczególnie narażone są dzieci, które z natury nie są zbyt skore do poszukiwania doznań. Z kolei dzieci, które mają skłonności do zachowań ryzykownych, mogą szybciej sięgnąć po napoje alkoholowe, bez względu na to, co widzą w filmach. Jak twierdzi badacz, dzieje się tak dlatego, że dzieci mające tendencję do zachowań ryzykownych spędzają dużo czasu z innymi podobnymi dziećmi i wspólnie poszukują wrażeń. Filmy nie mają zatem większego wpływu na to, kiedy zaczną one spożywać alkohol.
Oprac. DB
fot. iStock
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl