Kokaina powoduje przypływ energii i mocno pobudza psychiczne. Po krótkotrwałej euforii następuje jednak złe samopoczucie, które skłania do zażywania kolejnych dawek narkotyku. Dlatego kokaina należy do substancji silnie uzależniających i rujnujących zdrowie. 

 

Kokaina jest zażywana na trzy sposoby. Sproszkowaną formę narkotyku wciąga się przez nos lub rozpuszcza w wodzie, a następnie wstrzykuje do żyły. Kokaina jest też sprzedawana w krystalicznej formie, jako tzw. crack. Po ogrzaniu przetworzonych kryształków wytwarzają się opary, które są wdychane. Wszystkie metody zażywania tego narkotyku prowadzą do uzależnienia i wywołują wiele poważnych szkód zdrowotnych.

Intensywność i czas trwania doznań zależą od drogi podania narkotyku. Wiąże się to z szybkością absorbowania substancji do krwi i dostarczania jej do mózgu. Wstrzykiwanie lub palenie powoduje silniejsze efekty (utrzymujące się od 15 do 30 minut; wciąganie przez nos – 5-10 minut). Krótkotrwałość doznań sprawia, że często osoby zażywające kokainę przyjmują ją wielokrotnie w stosunkowo krótkim czasie, w coraz większych dawkach, co łatwo może doprowadzić do przedawkowania. Tym bardziej, że przy częstym zażywaniu organizm zwiększa swoją tolerancję na tę substancję. Wielu uzależnionych od kokainy stwierdza, że z biegiem czasu osiągali po jej zażyciu coraz mniejszą przyjemność.

Wpływ kokainy na mózg

Kokaina jest silnym stymulantem centralnego układu nerwowego. Narkotyk ten stymuluje wydzielanie dopaminy (neuroprzekaźnika związanego z odczuwaniem przyjemności) w mózgu oraz zaburza działanie tzw. układu nagrody. Z reguły dopamina jest uwalniana przez neuron w reakcji na przyjemny sygnał (np. zapach dobrego jedzenia), a następnie zwracana z powrotem do komórki, która ją uwolniła, by wyłączyć sygnał pomiędzy neuronami. Kokaina zapobiega temu „zwracaniu”, powodując odkładanie się w mózgu nadmiernych ilości dopaminy, co wywołuje u człowieka stany euforyczne. Jednak odstawienie substancji narkotycznej wywołuje patologiczne obniżenie stężenia dopaminy w strukturze mózgu i wywołuje objawy głodu narkotykowego.

Skutki dla zdrowia

Zażywanie kokainy wywołuje wiele negatywnych skutków dla organizmu. Od strony psychicznej może doprowadzić do nerwowości, pobudzenia i niepokoju. Osoby nadużywające mogą doświadczać pełnoobjawowej psychozy paranoidalnej. Ponadto, narkotyk ten zwiększa temperaturę ciała, zwęża naczynia krwionośne, przyspiesza akcję serca i podnosi ciśnienie krwi, co zaburza funkcjonowanie całego układu krążenia. Dlatego zgony po zażyciu kokainy są często wynikiem ataku serca lub udaru mózgu.

Kokaina może również powodować bóle głowy i problemy żołądkowo-jelitowe. Zmniejsza też apetyt, dlatego osoby uzależnione często bywają poważnie niedożywione. Regularne wciąganie przez nos prowadzi do krwotoków, utraty węchu oraz problemów z połykaniem. Może również wywoływać chroniczny katar i chrypę. Natomiast wstrzykiwanie dożylne zwiększa ryzyko silnych reakcji alergicznych oraz naraża na zakażenie wirusem HIV, żółtaczką lub innymi chorobami przenoszonymi przez krew.

Szczególne niebezpieczeństwo niesie łączenie kokainy z alkoholem. Badacze stwierdzili bowiem, że ludzka wątroba wydziela wówczas trzecią substancję – kokaetylen, który z jednej strony intensyfikuje doznania euforyczne, ale z drugiej znacznie zwiększa ryzyko nagłej śmierci.

Sposoby leczenia

Kokaina jest narkotykiem silnie uzależniającym. Dlatego, aby leczenie było skuteczne musi być dostosowane do potrzeb danego pacjenta. W celu optymalizacji jego wyników najczęściej stosuje się kombinację kilku terapii. Szczególnie pożądane efekty przynoszą metody kognitywno – behawioralne. Pomagają one nie tylko w zaprzestaniu zażywania kokainy, ale także zapobiegają powrotom do nałogu.

Obecnie nie istnieją leki, które pomagałyby wyjść z uzależnienia od kokainy. Opracowywane są jednak medykamenty, które będą łagodzić objawy głodu narkotykowego. Naukowcy pracują także nad szczepionką, która będzie izolować kokainę we krwi, uniemożliwiając jej dotarcie do mózgu.

Oprac. NewsNet
fot. iStock

Źródło: Drugabuse.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *