Zaczyna się od gry towarzyskiej, a często kończy na nałogu. Rozwój uzależnienia można rozpoznać po zmianie zachowania gracza nie tylko w kasynie czy salonie gier, ale także w domu lub w pracy. U osoby uzależnionej zauważa się charakterystyczne zachowania, które mogą doprowadzić do całkowitego wyłączenia jej z życia społecznego oraz do zniszczenia więzi rodzinnych.
Według badań opisanych w raporcie Fundacji CBOS, pierwszym niepokojącym objawem obserwowanym w zachowaniu uzależnionego jest izolacja. Gracz, w miarę rozwoju choroby, zaczyna unikać gry towarzyskiej. Dzieje się tak, ponieważ gra staje się priorytetem, wymaga od gracza skupienia, zatem towarzystwo jest zbędne lub wręcz przeszkadza. Gra staje się wartością samą w sobie. Nałogowi hazardziści zgodnie twierdzą, że tracą kontrolę nad ilością inwestowanych pieniędzy oraz czasem spędzonym w kasynach. W zaawansowanej fazie uzależnienia pojawia się potrzeba grania niezależnie od spodziewanej wysokości wygranej. Część graczy ma potrzebę zwiększania wydatków na grę twierdząc, że jest ona wówczas bardziej emocjonująca, inni natomiast dochodzą do takiego etapu uzależnienia, kiedy liczy się dla nich sama gra (nawet za drobne kwoty) czy jedynie obserwowanie gry innych.
Potrzeba odgrywania się
Stosunek do gry łączy się ze specyficznym podejściem do pieniądza, który traci swoją realną wartość, stając się jedynie „pulą punktów”, które zapewniają rozrywkę przez pewien czas. Dopiero przegranie wszystkich pieniędzy wymusza na graczu zakończenie rozgrywki.
U nałogowych hazardzistów możemy zaobserwować mechanizm dążenia do odgrywania się – zarówno w ramach pojedynczej rozgrywki, jak i w skali makro. Na tym etapie uzależnienia czas poświęcany na grę niekiedy „wyłącza” gracza z realnego świata nawet na kilka dni. Wówczas gracz oddający się nałogowi zupełnie ignoruje otoczenie i zaniedbuje obowiązki. Odrealnieniu i utracie poczucia czasu sprzyjają także atmosfera i wystrój „jaskiń hazardu”. Przywiązanie do miejsca również ma znaczenie – u niektórych niemożność zagrania w ulubionym miejscu może wywołać frustrację i napady agresji.
Wbrew moralności
Wraz z rozwojem uzależnienia hazardzista zaczyna dzielić uzyskiwane dochody, przeznaczając część na codzienne wydatki, a część na grę. Z czasem gracze ograniczają wydatki na codzienne potrzeby, aby zwiększyć środki niezbędne do gry. Wydatki przestają być kontrolowane. Kiedy pieniędzy na grę nie wystarcza, gracze szukają dodatkowych źródeł finansowania hazardu. Często dopuszczają się kradzieży, sprzedają wartościowe rzeczy, angażują w grę firmowe pieniądze czy też biorą kredyty. Ponieważ gra toczy się dopóki pieniądze się nie skończą, prędzej czy później każdy hazardzista popada w długi, a niemożność ich spłaty może powodować nie tylko finansową ruinę, ale też zagrażać zdrowiu i życiu dłużnika oraz jego najbliższych.
Nałogowi gracze zdobywają pieniądze w każdy możliwy sposób, nawet kosztem zasad własnej moralności. Kłamstwa, oszustwa i intrygi niszczą relacje z najbliższym otoczeniem. Ponadto, następuje również stopniowa instrumentalizacja otoczenia – inne osoby są dla uzależnionego o tyle ważne, o ile mogą finansować jego grę.
Iluzja i ukrywanie nałogu
Patologiczni hazardziści angażując się coraz bardziej w grę próbują utrzymać swoje dotychczasowe role społeczne łącząc je z tą aktywnością. Takim próbom towarzyszy lęk przed reakcją otoczenia, dlatego fakt grania jest zatajany lub przedstawiany jako nieszkodliwa rozrywka. Hazardziści nie tylko ukrywają swój nałóg, ale też budują alternatywne historie, aby tylko nie przyznać się do gry. Jak wynika z raportu, skala tych mistyfikacji narasta wraz z natężeniem grania.
Szansa na autorefleksję pojawia się w momencie dotkliwej porażki, jakiej prędzej czy później doznaje gracz. To moment porównywalny z osiągnięciem dna przez alkoholika. Hazardzista może wówczas uświadomić sobie ułudę świata gry i dostrzec konsekwencje grania. Takie sytuacje często kończą się próbami samobójczymi lub abstynencją. Jednak bez podjęcia terapii czasowa abstynencja skutkuje powrotem do gry i ponowną utratą kontroli.
Na podstawie raportu Fundacji CBOS opracowała EB
Projekt badawczy pt. „Opracowanie rozpowszechnienia oraz identyfikacja czynników ryzyka i czynników chroniących: a) hazardu, w tym hazardu problemowego / patologicznego, b) innych uzależnień behawioralnych” Fundacja Centrum Badania Opinii Społecznej realizowała w latach 2011-2012. Celem projektu było określenie rozpowszechniania różnych form hazardu i innych uzależnień behawioralnych w populacji ogólnopolskiej oraz zidentyfikowanie czynników chroniących i czynników ryzyka tych uzależnień. Badanie było współfinansowane ze środków Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych.
fot. iStock